Ostatni time przed odlotem

Dzisiejszy post będzie nietypowy, ponieważ będzie zawierał zdjęcia z ostatnich chwil spędzonych przeze mnie w Polsce. Przepraszam Was z...


Dzisiejszy post będzie nietypowy, ponieważ będzie zawierał zdjęcia z ostatnich chwil spędzonych przeze mnie w Polsce. Przepraszam Was za moją dłuższą nieobecność tutaj, ale w moim życiu naprawdę dużo się teraz dzieje, co zobaczycie w tym poście. 

Jak wiecie (bądź nie wiecie) wyprowadzam się już w niedziele tj. za 3 dni do Londynu. Nie wiem ile będę tam mieszkał, ale będę starał ułożyć sobie w tym miejscu życie, aby później móc wyruszyć jeszcze dalej. W związku z moim wyjazdem postanowiłem pożegnać się z wszystkimi bliskimi mi osobami i spędzić trochę z nimi czasu. 

W pierwszej kolejności pojechałem do mojej rodziny do Słupska. Ciocia z wujem są dla mnie naprawdę ważni i wiele im w swoim życiu zawdzięczam, dlatego chciałem spędzić z nimi przed wyjazdem trochę czasu. Jeśli ciocia to czytasz (bo wiem, że czasami tutaj zaglądasz) to jeszcze raz WIELKIE DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKO.

Tradycyjnie, pojechaliśmy do Ustki w jeden dzień by poczuć morski klimat. 
Przepraszam osoby, które chciały się ze mną tam spotkać, nie dałem rady, bo miałem naprawdę mało czasu.




W międzyczasie spędziliśmy z Klaudią trochę czasu. Wybraliśmy się do Poznania by przygotować nowy wpis na mojego drugiego bloga - Sllider. To dzięki tej kochanej osobie miałem większość zdjęć do postów. Obserwujcie Klaudie na jej stronie ( LINK TUTAJ



W sobotę 7.06 była Lednica. Spędziłem świetny czas, pomodliłem się i poznałem nowe osoby. Podyskutowaliśmy z ewangelistami, najedliśmy się niezbyt świeżych zapiekanek i znów miałem możliwość zobaczenia Waszych mordek :) Zaskoczyliście mnie swoją ilością, nie przypuszczałem, że tyle osób będzie chciało się ze mną zobaczyć. 








Małe conieco od Was :) 
Koszulka trochę się wymięła w plecaku, ale i tak dziękuję, jesteście MEGA!


Wspólnie nagraliśmy film dla chorującej na raka Zuzi, która dopiero co przeszła chemię. 



W odwiedziny przyjechała Julka, w Poznaniu spotkaliśmy się także z Patrykiem, razem pochillowaliśmy w parku przy Starym Browarze. 



Staram się odżywiać coraz lepiej, niestety w tych wszystkich podróżach znalazło się też miejsce dla fast food`ów. 




My new schoes.



 W przeciągu ostatniego miesiąca przejechałem tysiące km. Kraków - kilka razy Poznań - Gdynia - Słupsk - Ustka - ... Londyn. Przyznam szczerze, że jestem wykończony. 

Żeby było mało moja kotka Nancy urodziła 5 małych kociaków. Jeśli jesteście z okolic Gniezna i chcielibyście małego kotka i bylibyście w stanie podjechać po niego za miesiąc to piszcie do mnie na priv na maila ( minefreedomblog@gmail.com ) .



W ramach odpoczynku na ogrodzie pouczyłem się chwilę j. angielskiego. 


 ... oraz poszalałem z młodszym bratem. 


Przyszedł mały prezent od firmy Odinis. Zegarki są świetne, polecam, sprawdźcie ich stronę TUTAJ




A dziś przyjechała w odwiedziny Paula, spędziliśmy trochę czasu, pośmialiśmy się, zjedliśmy pizze i ogarnęliśmy angielskie cv. Jestem już po rozesłaniu kilku moich cv do różnych miejsc pracy, rozmawiałem także po angielsku załatwiając Insurance Number - numer ubezpieczenia społecznego. 

Denerwuję się całym wyjazdem i tym jak będzie, ale muszę sobie poradzić.... i wiem, że tak będzie!


Większość zdjęć w tym wpisie została wykonana telefonem, z góry przepraszam za jakość. 
Dziękuję również Wam, za podesłanie zdjęć ze spotkania ze mną w Lednicy. 

Trzymajcie się, bo już niedługo nowe posty i zdjęcia prosto 

z LONDYNU!!! 

You Might Also Like

8 komentarze

  1. Jeszcze nie wyjechałeś a ja już tęsknie :'( Pamiętaj o nas i się nie zmieniaj tam w Londynie, ok? ;/ Bądź zawsze taki wspaniały jaki jesteś ;)))) ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej ;) swiwtny wpis *.* Spotkalam cie w Lednicy,nw czy pamietasz moze juz nie to ja dalam ci telefon do podpisania ;) przez swoja skleroze zapomnialam wyslac ci zdjec -.- Chcialabym ci zyczyc szerokiej drogi i powodzenia!! :**** /Sandra

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny wpis :*

    OdpowiedzUsuń
  4. zawitasz kiedyś do Bydgoszczy ? ;**

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny wpis :)
    Będę trzymać kciuki, żeby wszystko się udało.
    Pozdrawiam! :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Oooo jak miło <3 Świetny wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  7. szkoda, że wyjeżdżasz ;c trzymam kciuki by wszystko potoczyło się po Twojej myśli :*

    OdpowiedzUsuń