We create our own worlds

  Przed urlopem, przed wyjazdem do Polski, narzekałem, że jestem w Anglii. Byłem przemęczony pracą i ciągnięciem szkoły jednocześnie. P...

 
Przed urlopem, przed wyjazdem do Polski, narzekałem, że jestem w Anglii. Byłem przemęczony pracą i ciągnięciem szkoły jednocześnie. Po ukończeniu college`u w kierunku fotografii, w końcu otworzyła się dla mnie furtka aby iść tam na uniwersytet. Nie wiedziałem jednak, czy aby na pewno chce kontynuować życie w Londynie, bo jak już nie raz powtarzałem - nie lubię tego miejsca i kojarzy mi się z ciągłym zmęczeniem i nigdy nie ustającym wyścigiem, by coś osiągnąć, a czasami bezsensownym biegiem, by tylko się utrzymać. W mojej głowie była myśl by wszystko tam zakończyć. Te 10 dni miały być po części czasem na dokładne zastanowienie się, odpoczęcie fizyczne, a przede wszystkim psychiczne. I właśnie wtedy, 4 dni po przylocie zdarzył się wypadek. Wspominałem Wam o nim (mam w planach przygotować także post z przebiegu całej choroby, głównie dla nieszczęśników, których może to w przyszłości spotkać. Złamanie, które mi się przytrafiło jest tylko 1% złamań, na wszystkie przypadki i bardzo mało informacji jest na jego temat). Później czekała mnie operacja, leżenie w łóżku w przeogromnym bólu, nieprzespane noce. Teraz jest już o wiele lepiej, zaczynam jutro rehabilitację, mam nadzieję, że ręka szybko wróci do sprawności, chociaż wiem, że nie będzie łatwo. Czeka mnie jeszcze wiele bólu, a potem kolejna operacja wyciągania drutów z ręki i okres gojenia się rany, która do zabiegu będzie na nowo rozcinana. Czy prosiłem o to? Nie. Ale mówiłem - Mam dosyć wszystkiego, Londynu, chce odpoczynku. Nie wiem, czy chce tam być. I od ponad miesiąca nie jestem.
Spadłem ze schodów. Czy stało się to przez przypadek? A może dostajemy od życia to, o co prosimy albo o czym myślimy?


 Ja cały czas uczę się by myśleć pozytywnie. Wiele rzeczy mnie nie rusza, mam dystans i wiem, że wiele potrafię przejść, dążyć do swoich celów, ale czasem ciężko jest mi znaleźć małe pozytywne rzeczy, z których mógłbym się cieszyć. Pracuję nad tym.

 
MYŚL POZYTYWNIE.

 

I pamiętaj, że to ty tworzysz swój własny świat. Otaczaj się takimi ludźmi, którzy odpowiadają twojemu charakterowi i temu kim jesteś. Staraj wykonywać się pracę, która daję Ci satysfakcję, a jeżeli nie możesz, bo sytuacja na razie jest inna, zmieniaj ją! A w tzw. między czasie rób to co naprawdę kochasz. Śmiej się z tego, że nie jesteś w czymś dobry. Nikt z nas nie jest dobry we wszystkim! Znajdź coś swojego i się temu poświęć. Dbaj o to, co jest dla Ciebie naprawdę ważne.
 
Kreuj swój świat.
bo...
TO MY TWORZYMY SWOJE WŁASNE ŚWIATY.  


 
TY I JA

You Might Also Like

3 komentarze

  1. kurde.. mega wpis! Szybkiego powrotu do zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  2. powodzenia i zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wpis jak zawsze super 👌 Chyba będziesz moim idolem...z każdym twoim wpisem zdaje sobie sprawę, ze myślę bardzo podobnie a nawet tak samo. I oczywiście zdrowka...żeby rączka była sprawna 💪

    OdpowiedzUsuń